Strona:Śmierć w obrzędach, zwyczajach i wierzeniach ludu polskiego.djvu/026

Ta strona została przepisana.

dziny umrze. Ktoby wystrzelił w gorejącą świecę i trafił, ten umrze. (Ropczyce). Z wróżb, przywiązanych do świec płonących w kościele podczas obrzędu ślubu i pogrzebu, wymieniam następujące: „Jeżeli podczas ślubu w kościele świeca zgaśnie na ołtarzu po stronie pana młodego, to on wkrótce umrze, jeżeli po stronie pani młodej, to ona” (Powszechne). „Jeżeli się na ołtarzu po stronie młodego świece ciemniej świecą, oznacza to, że będzie krócej żył niż żona i na odwrót.” „Po czyjej stronie podczas ślubu świeca na ołtarzu ciemniej się pali, temu z nowożeńców na Białorusi zwiastuje to w ciągu pierwszego roku chorobę, a jeśli świeca zgaśnie — śmierć”. Podczas przysięgi składanej przed ołtarzem Rusini w okolicy Przemyśla uważają na światło wróżąc sobie, że „ta osoba z państwa młodych rychlej umrze, przed którą świeca ciemniej świeciła”. I Słoweńcy na Podhorzu „podczas ślubu uważają na świece, jak się palą, bo one obwieszczają przyszłość małżonkom: spokojnie palące się świece przepowiadają spokojne, niespokojnie zaś burzliwe życie małżeńskie, a jeżeli która świeca zgaśnie, znaczy to prędką śmierć i to p. młodej, jeżeli zgaśnie na lewej, a pana młodego, jeżeli zgasła na prawej stronie.”
Świece mglisto jarzące się ołtarzem przed przy instalacji kapłana wróżą również skon (z okolic Jasła). Świeca gorejąca oznacza życie ludzkie, gasnąca śmierć, dlatego, gdy ksiądz odejdzie od chorego, albo przy udzielaniu komunji św. gasząc świecę, uważają (u nas, na Rusi i w Czechach): w którą stronę dym się zwróci, jeżeli ku drzwiom, to znak że chory umrze (bo zwłoki jego w tę stronę wyprowadzają), przeciwnie gdy ku powale lub ku izbie, chory wyzdrowieje. (Pisarzowice). Na Ukrainie i w Wileńszczyźnie, po odejściu księdza od chorego, gaszą świecę, a z dymu ugaszonej świecy ciągnącego k u drzwiom wnoszą, że chory umrze, jeżeli dym idzie ku górze wróżą, że chory wyzdrowieje. Chcąc się dowiedzieć, w Siedmiogrodzie czy chory żyć będzie, posypują kadzidło na żarzące węgle i stają z tem na stole, jeżeli dym idzie prosto w górę, chory wyzdrowieje, dym ciągnący ku drzwiom zapowiedź śmierci. Jeżeli w kościele na mszy żałobnej, przy zwłokach nieboszczyka świeca na ołtarzu czy przy trumnie zgaśnie lub słabo świeci, utrzymują, u nas, u ludów romańskich i germańskich, że ktoś z tej rodziny niezadługo umrze albo będzie ciężko chorował. Magicy ze szkoły Paracelzjusza, którego pisma w zbiorowem wydaniu ogłoszone zostały 1590 r., skonstruowali magiczną lampę życia, której jaśniejszy albo słabszy płomień stan zdrowia danej osoby oznaczał a wraz z jej śmiercią gasł. Lud niemiecki opowiada, jak śmierć w postaci Kobolda zdmuchuje mającemu umrzeć człowiekowi świecę — światło to życie. Z głownią, tlejącą na ognisku, związane są losy Meleagra w mitologji klasycznej. Podanie nowogreckie powiada o Mojrach, córach przeznaczenia, że „rozmawiając przy ognisku posta-