żółć, uważając, by jej nie przerwać. Całe wnętrze wieprza wypłókać starannie z krwi, a kawałki sadła, znajdujące się po obu stronach, poodejmować.
Wreszcie przerżnąć bil, t. j. grzbiet, w kierunku od ogona do głowy; przeciąć siekierą na 2 połowy i powiesić w chłodnem miejscu dla wyziębienia.
2. Czyszczenie jelit i kiszek. Jak już wspominałam w Nr. 2[1], należy wszystkie kiszki i jelita zaraz, póki gorące, odwrócić na drugą stronę i z kału oczyścić, potem je w kilku ciepłych wodach opłókać, natrzeć solą i włożyć do zimnej wody. Jeżeli je chcemy przechować przez dłuższy czas, to należy, związawszy razem, grubo posypać solą, włożyć do worka, przycisnąć deseczką i ciężarkiem, aby wszystka woda z nich ściekła; następnego dnia kiszki z worka wyjąć, ułożyć w jakieś naczynie kamienne, posypać znów solą i wynieść w chłodne miejsce. Przed użyciem namoczyć w zimnej wodzie. Do oczyszczenia kiszek ze szła mu służy deszczulka 15 — 20 cm. długa, a 4 cm. szeroka. Na jednym końcu deszczułki wycina s ę okrągłe zagłębienie, uważając, aby było cienko i równo przycięte, żeby jelit nie zadzierało. Tą deszczułką przeciąga się wewnątrz jelita dopóty dopóki się ich zupełnie ze szlamu nie oczyści. Potem je dopiero wypłókać i nasolić.
Jelita wołowe najlepiej do przechowania ususzyć; wtenczas nadmuchać do nich powietrza, zawiązać końce i pozawieszać w suchem a przewiewnem miejscu, aby dobrze wyschły. Po wys h ięciu dopiero, wypuścić z nich powietrze i powiązać w wiązki. Przed użyciem należy kiszki suszone na-
- ↑ W rozdziale brakuje punktu 3. a punkt 2. jest wspomniany wewnątrz samego siebie. Sugeruje to błąd edytorski trudny do wyjaśnienia.