Strona:Śpiżarnia i zapasy zimowe.djvu/258

Ta strona została przepisana.

wcale lub też bardzo mało. Byłoby bardzo pożądane, aby wszyscy mleczarze nauczyli się określać tłuszcz w mleku metodą Gerbera i wogóle przeszli kurs mleczarstwa. Mleko, rozcieńczone wodą, każda gospodyni rozpozna na mocy następujących danych: 1) rozcieńczony produkt mą wygląd wodnisty i wyraźną niebieskawą obwódkę przy nachylaniu naczynia. 2) Kropla takiego mleka, wrzucona do szklanki z wodą, nie pozostawia za sobą wyraźnego śladu, lecz prędko się rozpływa, a mleko nie rozcieńczone pozostawia wyraźny zygzakowaty ślad w wodzie; rozcieńczone mleko nie skupia się w postaci kulistej kropelki ani na igle, ani na szklanej lub marmurowej tafli, lecz rozlewa się nieforemnie. Istnieje też specyainy przyrząd, automat do określenia, czy mleko jest rozcieńczone wodą, odtłuszczone lub zbierane i ile wody dolano do mleka: za pomocą takiego automatu mojego pomysłu można bardzo łatwo wykryć powyższe fałszerstwa.
Domieszkę mąki lub krochmalu określa się tak: łyżkę mleka trzeba zagotować, później ostudzić i dodać jedną kropelkę jodyny (jodyna jest przecież w każdym domu), w razie obecności mąki lub krochmalu wystąpi niebieskie zabarwienie. Ażeby mleko wydawało się bardziej gęste i nie kwaśniało zbyt prędko, mleczarze często dodają doń sodę, którą rozpoznać można w taki sposób: mleko z sodą kwaśnieje znacznie wolniej w porównaniu z mlekiem bez sody; następnie mleko z sodą nie ścina się wcale, jeżeli wiejemy do kieliszka łyżeczkę mleka i łyżeczkę spirytusu monopol, (do-