Rozliczne plagi od nas oddalajcie,
Na grzechy nasze nic się nie skwapiajcie;
Aż ubłagamy Pana swem wzdychaniem,
Płaczem, wołaniem.
Xiążęta zacne, wielcy Przełożeni,
Nad przeklętemi duchy wystawieni;
Miejcie na wodzy czarta okrutnego,
Nam zawistnego.
My grzeszni ku wam ręce wyciągamy,
Z płaczem z więzienia serdecznie wołamy,
O waszą pomoc, byśmy nie zginęli,
Piekło minęli.
Do was Mocarze z ufnością wzdychamy,
Niechaj ratunku waszego doznamy,
W czynnościach naszych, by z czcią boską były,
Dodajcie siły.
Każdy cud przez was od Boga sprawiony,
W wybranych jego bywa potwierdzony;
I kiedy ludzkie choroby leczyli,
Wyście w tem byli.
Prosim usilnie was Archaniołowie,
Dworzanie Pańscy i jego posłowie;
W czas ostateczny, miejcie nas w ochronie,
W pilnej obronie.
Byśmy szczęśliwie wojnę odprawiwszy,
Nieprzyjacioły potężnie zgromiwszy,
Mogli dziękować za waszą obronę,
Wziąwszy koronę.
Wy najczujniejsi nas wszystkich Stróżowie,
Ciała i duszy cni opiekunowie;
Brońcie nas, strzeżcie, rozrządzajcie nami,
Jako sługami.
Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0229
Ta strona została skorygowana.