Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0236

Ta strona została skorygowana.

Czemuż tak rozkaz surowy?
Jestem na wszystko gotowy;
Wiem jaka tam nowina,
Smierci mojej godzina.

Pyta się Król Jana śmiele,
Co mu Królowa w kościele
Do ucha powiadała,
Z czego się wyznawała.

Wolę wszystkie męki znosić,
Niż jedno słowo ogłosić;
Większy rozkaz od Boga,
Niż twa Królu powaga.

Zawołajcie prędko katów,
Zewleczcie do naga z szatów,
Palcie go pochodniami,
I smolnemi świecami.

Złoto ogniem wyczyszczają,
Mnie zaś ogniem doświadczają,
Ochoty dodawają,
Rany twe wyrażają.

Co dla Boga! skały, mury,
Kruszą się twarde marmury,
A ty się mąk nie boisz,
W uporze swoim stoisz?

Wiedz o Królu! że twe męki,
Słodsze niż niebieskie rzeki,
Dla Jezusa mojego,
I dla świętych ran jego.

Wiedźcież już uporczywego,
Uwiążcież u karku jego
Kamień, z mostu Pragskiego
Zrzućcie, jak niemównego.