Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0269

Ta strona została skorygowana.


PIEŚŃ X.
O Opatrzności Boskiej.



\relative c {
    \clef tenor
    \key a \minor
    \time 3/4
    \autoBeamOff

    \repeat volta 2 {
        \stemUp e4 \stemDown a4 b4 | c4. (b8) a4 | b4 a4 gis4 | a2 a4 } \break
    a4 c4 d4 | e4. (d8) c4 | d4 d4 d4 | e2 b4 | \break
    \stemUp e,4 \stemDown a4 b4 | c4. (b8) a4 | b4 a4 gis4 | a2 a4 \bar "|."
}
\addlyrics { \small {
    Szczę -- śli -- wy ko -- go O -- pa -- trzność Bo -- ska,
    W_ża -- dnym przy -- pa -- dku ten nie szko -- du -- je,
    Ko -- go O -- pa -- trzność Bo -- ska pia -- stu -- je.
}}
\addlyrics { \small {
    Ma w_swej o -- pie -- ce, niech się nie tro -- ska:
}}


Szczęśliwy kogo Opatrzność Boska,
Ma w swej opiece, niech się nie troska:
W żadnym przypadku ten nie szkoduje,
Kogo Opatrzność Boska piastuje.

Nie tak miedziany mur jest bezpieczny,
Ani dyjament tak długo-wieczny;
Jak kto przy Bogu łaskawym stoi,
Żadnych się nieszczęść niechaj nie boi.

Niechaj się na mnie i świat oburzy,
Niechaj me serce w żalach zanurzy;
Gdy tylko spojrzy niebieskie oko,
Wyjdę z tej toni pewnie wysoko.

Izraelowi za sprawą Boga,
Sucha wpół morza ściele się droga;
A Faraona wozy i konie,
I pyszne wojsko w dnie morskiem tonie.

Miecz Dawidowi nie był potrzebny,
W królewskiej zbroi nie tak chwalebny;