Z głodu w naturze człowieka,
Łaknie panieńskiego mleka:
Lecz on co tylko ma życie,
Z darów swych żywi obficie.
O jak dziwne, niepojęte!
O jak wielkie, o jak święte !
Dzieła twoje mocny Boźe,
Któż je godnie pojąć może.
Zstąpcie do nas Aniołowie,
I wszyscy niebios duchowie,
Pospieszcie na powitanie,
Boga waszego w tym stanie.
Połączcie się z ziemianami,
Bo tu Bóg jest między nami:
Połączcie przymierzem stałem,
Bo się słowo stało ciałem.
Już się ta ściana zwaliła,
Która nas od was dzieliła:
Bóg się z ludem swoim złączył,
Aby nas z wami połączył.
Jezu drogi! Boże z nami!
Witamy cię z Aniołami,
Który w maleńkiem dzieciątku,
Bogiem jesteś bez początku.
Niech ci za to będzie chwała,
W nieskończone wieki trwała,
Który przez swe narodzenie,
Przynosisz wszystkim zbawienie.