Te tu siedm pacierzy mawiajmy,
Siedmioro wylanie krwi rozmyślajmy,
Jezusa Pana naszego,
Miłośnika ludu chrześcijańskiego.
Wylewał krew gdy był obrzezan,
Gdy się Ojcu modlił, gdy był biczowan,
Koronowan i najgrawan,
Przybity na krzyżu, włocznią przebodzion.
Te radości Panieńskie były:
Gdy był Anioł do niej z nieba posłany,
Gdy Elżbieta nawiedzała,
A Syna Bożego porodzić miała.
Czwartą radość Maryja miała,
Gdy trzech królów chwaląc Syna, widziała:
W niebo była wprowadzona,
Tam od Syna swego koronowana.
Kto tę koronkę mawiać będzie,
Łaski sobie wiecznej Bożej nabędzie:
Co pożąda to otrzyma,
Przez prośbę Panieńską, Bóg mu wszystko da.
Nuż my bracia i miłe siostry,
Nie leńmy się służyć Maryi każdy;
Bo ta Panna jest poczesna,
A nam grzesznym bardzo jest pożyteczna.
Już cię miła Panno prosimy,
Tę koronkę na twą głowę kładziemy,
Twej się łasce polecamy,
Racz pamięlać na nas kiedy pomrzemy.