O pełna litości! — Matko łaskawości!
Syn Twój karze nas, — Przyjdź na pomoc wczas
Wzrusz twe wnętrzności:
Pokaż miłosierdzie twoje nad nami,
Wszakżeśmy twe dzieci, nie gardź prośbami,
Rzeknij tylko słowo: ja pocieszę was.
Ty w każdej potrzebie — Gdy błagano ciebie,
Wysłuchałaś głos — Wstrzymywałaś cios,
Broniłaś w niebie:
Ktokolwiek się udał pod twą obronę,
Znalazł pewną pomoc, wsparcie, ochronę,
Tyś zawsze słodziła przykry ludzi los.
Zeznać mogą wieki — Skutki twej opieki,
Zezna ludzki ród — Od jak wielu szkód
Stał się daleki.
Węża piekielnego tyś głowę starła,
Wszystkich ludzi z mocy jego wydarła,
Tyś świat ocaliła przez twój święty płód.
Przez twoje wstawienie — Grzeszni odpuszczenie
Otrzymują win — Które daje Syn,
Potem zbawienie.
Przez ciebie otwarta do nieba brama,
Którą nam zamknęła wina Adama,
A to sprawił jeden twej pokory czyn.
[1] O Matko kochana! — Od Boga nam dana,
Rzuć i na nas wzrok — Na tych nieszczęść tłok,
Przebłagaj Pana.
- ↑ Ta strofa śpiewa się tylko w czasie moru, a w czasie innych klęsk opuszcza.