Masz tam Maryję Matkę Jezusową,
Znajdziesz w potrzebach pomoc jej gotową:
Gdyż tej dziewicy, Bogarodzicy,
Ważna przyczyna u Boga Syna.
W sidłach czartowskich Michał cię obroni,
W szkodzie dóbr ziemskich pocieszy Antoni:
W błędach Wincenty, w bólach Walenty,
Józef w złej dobie przybędzie tobie.
Franciszka prośba uskramia powodzi,
Floryjan w pomoc od ognia przychodzi:
Przez Izydora mocna podpora,
W polnej robocie przy jego cnocie.
Idzi bydełka gospodarzom strzeże,
Iwo sieroty sprawę na się bierze:
Panienek w cnocie, Mikołaj w złocie
Posag wystawia, za mąż wyprawia.
Z Nepomucena w niesławie obrona,
W powietrznym morze Rocha masz Patrona:
Nawet na mary, pomoc Barbary
Świętym cię włoży, i cóż cię trwoży?
Jan Kanty patron nauk jest wyborem,
Kazimierz królewicz czystej drogi torem.
Gdy tyle w niebie widzisz dla siebie
Wsparcia, ratunku, przestań frasunku.