Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0583

Ta strona została przepisana.
577
PIEŚNI ZA UMARŁYCH.


Wiem o tem dobrze że już pierwej byłem
W grzechach zmazany, nim się narodziłem.
Żem był poczęty w grzechach, i zrodziła
W grzechach mnie matka, i w grzechach powiła.
Ale ty Boże, co tylko w cnotliwych
Sercach chcesz mieszkać, zawsze sprawiedliwych;
Tyś mnie nauczył z dobroci twej świętej,
Jak mam mądrości szukać niepojętej.
Skrop mnie hyzopem Panie dobroczynny,
I obmyj duszę abym był niewinny.
Abym aniołom zrównał w niewinności,
I białość śniegu przewyższył w czystości.
Jeśli twa dobroć wysłucha mnie Panie,
Mieć będę serca ukontentowanie.
Skruszone długim smutkiem kości moje,
Wnet odzyskają pierwszą żywość swoję.
Nie chciej już na me występki spoglądać,
Które nie mogą tylko gniewu żądać.
Nie patrz na zbrodnie które popełniłem,
Zapomnij o tem czem cię obraziłem.
Ducha czystego racz we mnie utworzyć,
I w sercu mojem gorliwość założyć.
Niech mnie ożywi Duch twój i uzdrowi,
Niech miłość we mnie ku tobie odnowi.
Od twarzy twojej nie rzucaj mnie Boże,
Łaska twa owszem niech mi dopomoże
Powstać z występków, niech z błędów ocala,
Duch twój odemnie niech się nie oddala.
Pociecha twoja o którą cię proszę,
Niechaj osłodzi smutek który znoszę.
W mem utrapieniu niechaj słabość moją,
Duch twój umacnia Boską mocą swoją.