Naszeć to sprosności tak cię obciążyły,
Że aż tyle razy z krzyżem obaliły:
O Jezu mój Jezu, bądźże dobrotliwym,
Pokaż moc twej łaski do grzechu skwapliwym.
O jak wiele darów z twej szczodrobliwości,
Sypiesz na nas hojnie dla twej łaskawości:
O Jezu cudowny w tym świętym obrazie,
Ratujże nas ratuj, w każdym ciężkim razie.
Tyś nasza zasługa, tyś za nas dość czynił,
Zniosłeś to swą męką, coś sam nie przewinił:
O Jezu mój Jezu, dobrotliwy Panie,
Odpuść że nam winy, daruj ukaranie.
Pod krzyżem upadły, najłaskawszy Boże,
Daj niech nas twa łaska w cnoty zapomoże:
O Jezu mój Jezu, Boże utajony,
Niechaj przez cię każdy zostanie zbawiony.
Tobie się kłaniamy, tobie się oddajem,
Ciebie my za Pana i Boga uznajem:
Ratujże nas ratuj w wszelakiej potrzebie,
Spraw byśmy cię wiecznie wychwalali w niebie.
Raczże nas wysłuchać Jezu dobrotliwy,
Przepuść nam, zmiłuj się, Panie miłościwy;
O Jezu mój Jezu, Boże litościwy,
Nie racz być za grzechy nasze wiecznie mściwy.
Pobłogosław Jezu nas lud twój ubogi,
Ciesz, wspomagaj, ratuj, oddal gniew twój srogi:
O Jezu mój Jezu, w potrójnym upadku,
Pociesz nas, wspomóż nas, w każdym złym przypadku.
Broń nas od pożarów, oddal głód, mor, wojny,
Strzeż od wszego złego, daj nam czas spokojny:
Przenajświętszy Jezu w potrójnym upadku,
Ratuj nas najbardziej przy życia ostatku.