Na duszy oraz ciele trędowaty,
Jego pomocy dozna bez zapłaty:
Lekarz to jest wielki, uśmierza ból wszelki,
Antoni.
Choroby wszelkie a nie tylko trędy,
Nie tylko w Padwie, ale prawie wszędy,
Oddala i zdrowi, nędzarzom, królowi,
Antoni.
Burzliwe morza uspokaja wały,
Gdy tylko żeglarz, w wierze tej jest stały
Przy świętej pokorze, iż uskromi morze,
Antoni.
Gdy kto w więzieniu będąc suplikuje,
Z oków uwalnia, pęta przełamuje:
Dla skażonej sławy, opiekun łaskawy,
Antoni.
Kaleka w członku lub niemoc cierpiący,
Gdy się do niego udaje żebrzący,
Wnet go wykuruje, nic nie pretenduje,
Antoni.
Zgubione rzeczy, gdy mu polecają
W łaskawą pamięć, wnet się przywracają:
W tem ma wiele chluby, iż przywraca zguby,
Antoni.
W niebezpieczeństwie zostaje bezpiecznym,
Tak świata tego, jako też i w wiecznym:
Nie pójdzie na mękę, komu poda rękę,
Antoni.
Na niczem temu nigdy nie brakuje,
Kogo on łaską swoją opatruje:
Nie tylko jednemu, udziela każdemu
Antoni.