Kiedy napoju zażywam,
I wtenczas nabożnie śpiewam:
Niechaj będzie i t. d.
Gdy pijąc wspomnę na niego,
Nie zrobię zbytku żadnego.
Niechaj będzie i t. d.
W chorobach i poniżeniu,
Spieszę ku jego wielbieniu.
Niechaj będzie i t. d.
Gdy mnie ludzie obmawiają,
Do poprawy pobudzają
Niechaj będzie i t. d.
Ich obmowa znać mi dała,
Ze mnie wzgarda, jemu chwała.
Niechaj będzie i t. d.
Kiedy bezbożnych strofuję,
Wtenczas Jezusa miłuję.
Niechaj będzie i t. d.
Gdy wszystko cierpliwie znoszę,
Najlepiej cześć jego głoszę.
Niechaj będzie i t. d.
We śnie każde odecknienie,
Powoła to słodkie pienie:
Niechaj będzie i t. d.
Wszystko co mam to od niego;
Nie przestanę wielbić jego.
Niechaj będzie i t. d.
Nawet zawarłszy powieki,
Chcę śpiewać po wszystkie wieki:
Niechaj będzie i t. d.
Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0879
Ta strona została skorygowana.