Ta strona została przepisana.
Dajesz pogodę i deszcz w swojej porze,
Bydlętaś nasze zrachował w oborze:
A gdy o każdem pamiętasz stworzeniu,
I dzieci nasze znasz po ich imieniu.
Opatrzny Boże na ziemi i niebie,
Nie odstępuj nas w wszelakiej potrzebie:
Bo gdy co zrobim naszą tylko siłą,
Zaraz to poznać, że ciebie nie było.
PIEŚŃ XVIII.
Pieśń pokutującego grzesznika.
Jezu zraniony na me duszne rany,
Tak wiele razy ten Lekarz doznany:
Szczególny w tej mierze, że sam nic nie bierze,
Jeszcze niebem płaci.
Ach! ja bez muzgu i prawie szalony,
Tak ciężko będąc na duszy zraniony,
Przecież się do tego Lekarza świętego,
Nigdy nie pospieszę.
Bardziej mi grzechy i piekło smakuje,
Niżeli Jezus choć niebem cukruje:
Ale cóż poradzisz, kiedy nie odradzisz,
Tak przewrotnej głowie.