Pięknie jest wiele wiedzieć, lecz większa pociecha,
Kiedy kto od dzieciństwa czuje się bez grzecha.
Mędrzec w jeden cel mierzy, bo w dobro najwyższe,
Głupiec za wszystkiem goni i chwyta najbliższe.
Wierzaj mi, jeśli wszystko żądnemi oczyma
Posiąść chcesz, jesteś żebrak i nic w tobie niema —
Poczekaj! gdzie ja pędzę? wszak niebo jest we mnie
Szukać Boga gdzieindziej — daremnie! daremnie!
Najszlachetniejsza z istot w uszlachconem mnóstwie,
Jest człowiek czystej duszy, przy wielkiem ubóstwie. —
Najprościéj iść do Boga przez miłości bramę
Droga nauki wiedzie, przez zakręty same. —
Miłość jest jak królowa; cnoty jak panienki;
Uczynki jak służebne. — Mów, czyjéj chcesz ręki?
Miłość staje przed Bogiem wprost bez opowiedzi, —
Rozum i dowcip długo w przedpokoju siedzi. —