Ta strona została uwierzytelniona.
84.
Już się oczka wypłakały
I patrzą pogodnie;
Usta, owoc twych nadziei
Uszczknąć teraz godne.
Bo Ten co cię w walce życia
Darzył łask szafunkiem,
Teraz broni cię od złego
Ust swych pocałunkiem.
85.
Mów, mów, czemu ci duszyczko
Łza w oczach się kręci —
Czy w tym raju ci zostało
Coś z ziemskiej pamięci?
Wszak On jeden nad wszystkimi
A Tyś z Nim złączona —
Wyżej piąć się nad najwyższe,
To już rzecz szalona.
86.
Lecz już kończę, aby pieśnią,
Zbyt długą nie nużyć,
Bo gdybym ją niebiańskiemi
Dziwy chciał przedłużyć,
I wyśpiewał, w jakiem szczęściu
Opływa tam dusza —
Wzięto by mię za szaleńca
Lub faryzeusza.