Ta strona została uwierzytelniona.
W nieustającej tej trwodze,
W niepewności spodziewania.
Panie! daj pomoc niebodze
Niech umrę z nieumierania.
O Boże! moja ufności!
Weź tę śmierć a daj mi życie —
Niech lecącą w kraj światłości
Nie krępuje to powicie.
Patrz! jak mrę by co prędzéj
Mieć szczęście Cię oglądania —
Bez Ciebie zmarnieć mi w nędzy
Umieram z nieumierania,
O śmierci za tobą płaczę.
Życia odtrącam uśmiechy —
Póki na życie tułacze
Skazanam za moje grzechy.
Kiedyż się spełnią o Boże!
Te moje oczekiwania —
I ziemskie brzemię to złożę?
Niech umrę z nieumierania!