Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/126

Ta strona została przepisana.

Ten Ojciec błogosławiony,
Jakimi cudy wsławiony,
Świadczą to mury Asyskie
I granice świata wszystkie.

Ozdoba cnych obyczajów,
Franciszek z Umbryjskich krajów,
Wódz braci, nazwiskiem „Małych“,
Poszedł do rozkoszy trwałych.

Z Tobą Chryste i z Anioły
Króluje — dziś jest wesoły
Każdy z braci dziś niech z nami,
Ziemia, niebo, brzmią hymnami.

Żywotem swym, Ten wódz wierny,
Oświeca ten świat mizerny,
Od błędnych dróg nas hamuje,
Drogę w niebo pokazuje.

Za śluby, w których docześnie,
Tu żyjąc, wytrwał statecznie,
la wieczność z Jezusem Panem,
W domu Ojca zgotowanym.

Za tym wodzem niechaj chodzą
Ci, co z Egiptu wychodzą.
Jego jaśnieją cnotami
Jego stąpają drogami.

Imię Jezus wciąż wychwalał,
Słodyczą się Jego zapalał,
Gdzie znalazł Je napisane,
Strzegł, by nie było podeptane.