Przywoła minstrelów, śpiewać im każe
Kochanie, zwycięstwo i chwałę,
I nowe wyprawy na wrogów zamierza,
Hej! niemasz na świecie jak życie rycerza!
Hej! niemasz na świecie jak życic rycerza!
Hej! niemasz na świecie nad życie minstrela!
On śpiewa na dworach mocarzy,
On sercom zbolałym radości udziela,
On mężnych do boju rozżarzy.
Powiernik miłości i bicia serc świadom,
Sercami jak zechce tak włada;
Gdzie przybył, sąsiedzi donoszą sąsiadom,
I zaraz zakipi biesiada,
Bo przybył z pieśniami posłannik wesela!
Hej! niemasz na świecie nad życie minstrela!
Niech żyje pogromca i wrogów i zwierza!
Niech żyje z pieśniami posłannik wesela!
Hej! niemasz na świecie nad życie rycerza!
Hej! niemasz nad życie minstrela!
Z brzękiem zbroicy, tętnieniem podkowy,
Z chórami pieśni, wedle uczty prawa,
Przeciągał orszak biesiady światowej,
Kędy Fraciszek Bogiem się napawa.