Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/205

Ta strona została przepisana.



Franciszek gdziekolwiek przybył i miał kazanie, zawsze zgłaszali się kandydaci do jego Zakonu. Wszystkich przyjmować trudno zresztą i nie mógł z powodu przeszkód rodzinnych n. p. zamężnych. W miasteczku Podzi-Bondzi bogaty kupiec Luchezyusz z żoną, spotkawszy Franciszka, prosił go, by go przyjął do swego Zakonu: Na to rzekł mąż Boży: Od niejakiego czasu zamyślam o założeniu Trzeciego Zakonu, w którymby osoby zamężne, nie odrywając się od rodzinnych i świeckich obowiązków, mogły służyć doskonale Bogu. A więc i Ty i twoja żona, jeśli chcecie, możecie pierwsi wstąpić do niego«. Luchezyusz i małżonka jego zgodzili się na to i święty Patryarcha przepisał im noszenie prostego odzienia, koloru popielatego i wyznaczył ustne pacierze (teraz Tercyarze odmawiają 12 Ojcze nasz, Zdrowaś, chwała Ojcu), Officium o Najśw. Pannie Naryi. Napisał Regułę życia w 22 niedługich rozdziałach r. 1221 dla Tercyarzy na świecie żyjących. W nadzwyczaj krótkim czasie tak się Trzeci Zakon rozszerzył, iż można powiedzieć, że Franciszek ogarnął nim całe społeczeństwo. Szczęśliwy kto w naszych czasach należy do Zakonu Trzeciego, jak do arki, chroni się przed zepsuciem.