Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/250

Ta strona została przepisana.

ubóstwie wytrwać aż do końca. I wszystkie was siostry moje proszę i radzę wam, ażebyście w tem najświętszem życiu i ubóstwie zawsze żyły najpilniej wystrzegając się, abyście za namową, lub radą czyjąkolwiek nigdy a nigdy od tego nie odstępowały. Bywajcie zdrowe w Panu.


List VI.[1]
Do O. Eliasza, wikarego generalnego całego zakonu.

Wielebnemu w Chrystusie ojcu, bratu Eliaszowi, wikaremu całego zakonu brat Franciszek przesyła pozdrowienie w Chrystusie.
Bracie! niech Bóg zleje na ciebie Swoje święte błogosławieństwo. We wszystkich rzeczach bądź cierpliwym i dobrego usposobienia. Jeżeli cię któryś z braci w czem obrazi, złóż to na Boga. Po tem także poznam, czy jesteś sługą Bożym, jeżeli błądzącego brata, miłosierdzie mu okazując, przyprowadzisz nazad do Boga i nie przestaniesz kochać, choćby ciężko zbłądził. A jeżeliby zdjęty jakąś obawą ludzką nie śmiał tego próbować zapytaj go, czy nie pragnie miłosierdzia. A jeśliby który za namową Czartowską wpadł w jaki ciężki grzech, niech się zwróci do gwardyana, a ten go odeśle do prowincyała, który niech go miłościwie przyjmie a jeśli go widzieć będzie skruszonym, powie mu: Bywaj zdrów, a nie grzesz więcej. Bywaj zdrów w Panu!


List VII.[1]
Do tegoż.

Wielebnemu w Chrystusie ojcu, bratu Eliaszowi, wikaremu całego zakonu, brat Franciszek przesyła pozdrowienie w Chrystusie.

  1. 1,0 1,1 Przekład wydawcy.