i obecnym jeszcze na ziemi, Generalnemu Przełożonemu tego zakonu, jako mojemu prawdziwemu panu, wszystkim kapłanom tego Zgromadzenia, i wszystkim braciom moim, błogosławionym od Boga. Popełniłem wiele grzechów, z których daję się bardzo winnym, a mianowicie w niezachowywaniu Reguły, jak to przyrzekłem Bogu i że pod pozorem złego stanu zdrowia, albo przez niedbałość, albo przez moją nierozwagę i brak nauki, nie odmówiłem niekiedy pacierzy kościelnych, jak to Reguła nakazuje.
Nareszcie najpilniej, jak to mogę proszę przełożonych Generalnych, aby pilnie starali się, żeby wszyscy bracia zachowywali Regułę, aby klerycy odmawiali pacierze kościelne z pobożnością, pomnąc, iż znajdują się zawsze w obecności Boga i starając przypodobać się Mu czystością serca. Niech się nie ubiegają o śpiewanie psalmów miłym dla uszu głosem, lecz niech starają się
aby z głosem ich łączył się duch, a duch żeby był zjednoczony z Bogiem. To przyrzekam i ja spełniać, jak najwierniej za łaską Pańską i polecę to braciom, którzy są przy mnie, równie jak i zachowanie innych przepisów. A tych, którzy się do tego zastosować nie chcą, ani za katolików, ani za braci nie poczytuję i dopóki się z tego nie poprawią, nie chcę ich ani widzieć ani z nimi rozmawiać. Mówię toż samo i o tych, którzy lekceważąc sobie karność zakonną, włóczą się po świecie bez potrzeby. Niech pamiętają, że pozostawać powinni pod posłuszeństwem przełożonych, kiedy Pan nasz Jezus Chrystus poniósł śmierć, byle nie przekroczyć posłuszeństwa Ojcu Przedwiecznemu.
Ja brat Franciszek, człowiek nikczemny i niegodne stworzenie Boże, oznajmuję w Imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, że Przełożony Generalny naszego Zakonu i wszyscy jego następcy Prowincyałowie i Gwardyanie teraźniejsi i przyśli, powinni posiadać to pismo, przechowywać je starannie, spełniać sami, co w niem
Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/257
Ta strona została przepisana.