Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/259

Ta strona została przepisana.

ne jest wszystko, co jest na niebie i co jest na ziemi i wszystko pojednane z wszechmogącym Bogiem.
Proszę także w Panu wszystkich Braci moich kapłanów, którzy są i będą, a którzy pragną zostawać w łasce u Najwyższego, żeby, ile razy zechcą Mszę św. odprawić, przystępowali do Ołtarza z czystem i niepokalanem sumieniem. I niech sprawują ofiarę Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa ze świętą intencyą, nie dla żadnej ziemskiej pobudki, ani z bojaźni, lub miłości jakiego człowieka, jakoby ludziom pragnącym się podobać. Niech wtedy o ile łaska Wszechmocnego ich wesprze, samemu tylko Bogu Najwyższemu pragną stać się miłymi i Jego tylko mieć na celu i myśli, bo On Sam powiedział: „To czyńcie na moją pamiątkę.“ Jeśli zaś kto inaczej postępuje, staje się zdrajcą Judaszem. Bo pamiętajcie bracia kapłani, iż napisano jest w prawie Mojżeszowem, że dopuszczający się grzechów cielesnych, bez żadnego politowania za wyrokiem Pańskim śmierci podpadać mają. A przecież cięższego karania godnym się staje, kto przez niegodne sprawowanie tajemnic Ołtarza, Syna Bożego zdepce, krew Nowego Testamentu skazi i Duchowi św. zniewagę wyrządzi. Taki bowiem nieszczęsny człowiek według słów św. Apostoła: „który je i pije niegodnie, sąd sobie je i pije, nie rozsądzając Ciała Pańskiego“, i do niego to Pan mówi przez Proroka: „Przeklęty, który czyni sprawę Pańską zdradziecko", a znowu do kapłanów, niegodnie swój urząd sprawujących: ,Przeklinać będę błogosławieństwa wasze.“
Słuchajcie bracia moi! Jeżeli przebłogosławiona Marya powinna być czczona, nad wszystkich Świętych dlatego, że Syna Bożego nosiła w najświętszem łonie Swojem, jeżeli błogosławiony Jan Chrzciciel zadrgał we wnętrznościach Matki, gdy poczuł blisko siebie Zbawiciela, a potem nie odważył się dotknąć wierzchołka głowy Pańskiej, gdy Sam On chciał, aby Go ochrzcił, je-