Strona:Święty Mikołaj (1925).djvu/6

Ta strona została uwierzytelniona.
Święty Mikołaj.

Kazio i Jadzia rozmawiają o Św. Mikołaju i każde z nich spogląda na pończoszkę, zawieszoną u kominka, którą Św. Mikołaj napełni wszystkiem, czego grzeczne dzieci pragną.

Święty Mikołaj bardzo kocha dzieci. Gdy był jeszcze na ziemi, odmawiał sobie wszystkiego, żeby tylko módz zrobić przyjemność miłym, dobrym dzieciakom. Dowiadywał się, czego które potrzebuje, podsłuchiwał czego sobie życzy, czego najbardziej pragnie i był bardzo szczęśliwy i zadowolony, jeśli mógł te potrzeby i pragnienia ich zaspokoić. Teraz na ziemi już go niema, ale pamięc jego dobroci żyje wśród dziateczek i wierzą one wszystkie, że w jeden jedyny dzień w roku Św. Mikołaj schodzi z nieba na ziemię i rozdziela upominki