Strona:Świat R. I Nr 17 page 25 3.png

Ta strona została przepisana.

Tam ginie sława wodza,
Co trzymał świat w swej dłoni,
A biały rumak księcia
Już płynie w wiecznej toni.

Nie podda się bohater,
Nie odda szabli krwawej,
On raczej trupem padnie
W laurowym wieńcu sławy.

Bóg jemu oddał w ręce
Przeczystą cześć polaków,
On Bogu zda ją tylko
Z honorem polskich znaków.

I stanie tam przed Bogiem,
Rozpaczą wielką łzawy,
Czci polskiej stróż niezłomny,
Wcielony anioł sławy.

Or—Ot.