Strona:Żółty krzyż - T.II - Bogowie Germanji (Andrzej Strug).djvu/75

Ta strona została przepisana.

słą, wzgardliwą, uwielbianą przez cały świat gwiazdę nad gwiazdy — Evę Evard?
Będzie ją miał za niewolnicę, już zawczasu napawał się swoim tryumfem i obmyślał dla niej upokorzenia i wyrafinowane próby. Nie chciała po ludzku, będzie miała na co zasłużyła. A knując tak kochał ją płomienniej, niż kiedykolwiek.