Strona:Żółty krzyż - T.I - Tajemnica Renu (Andrzej Strug).djvu/166

Ta strona została przepisana.

Nagle wszystkie głowy obróciły się w jedną stronę, ludzie zwyczajni tak samo jak międzynarodowe kanalje wojenne patrzyli pilnie ku wejściu, gdzie ukazała się wytworna postać kobieca w towarzystwie ordynarnego pękatego pułkownika armji związkowej. Zaszemrały głosy, wielu uniosło się z fotelów, niektórzy bez żadnej ceremonji podchodzili do niedobranej pary, przyglądając się natarczywie pięknej pani. Antypatyczny rudzielec o wybałuszonych oczach przykulał pośpiesznie ze swojego kąta i szastał się z jowialną swobodą, całując ręce pani, a raczej jej zimowe żółte rękawiczki.
Doktór Heim widział ją już kilkakrotnie w restauracji hotelowej. Mieszkała w Grépon w drogich apartamentach na pierwszem piętrze i pracowała nad nowym filmem, o czem niemal codziennie wzmiankowały gazety. Było to przełomowe i przebojowe arcydzieło, niedościgniony superfilm o rozgłosie światowym, zamierzony przez potężne kapitały i znakomite grono międzynarodowych idealistów w celu uszlachetnienia zdziczałych narodów i obrzydzenia im wojny. Pod wysokim patronatem pana prezydenta Rady Związkowej Czerwonego Krzyża, Opieki nad jeńcami i wielu wybitnych osób i instytucyj budowało się to wspaniałe dzieło, tak potrzebne zdręczonej ludzkości. W pacyfistycznym filmie „Pax Mundi“ jedyna na kuli ziemskiej Eva Evard grała rolę Angielki Mary Milford, której narzeczony lejtnant graff Hugo Ortloff był dowódcą niemieckiej łodzi podwodnej.