Strona:Życie miesięcznik Rok IV (1900) - Wybór.djvu/05

Ta strona została uwierzytelniona.

FRYDERYK NIETZSCHE:
JESZCZE RAZ PO WSZYSTKĄ WIECZNOŚĆ.

O CZŁECZE! SŁYSZ!
CO MÓWI PÓŁNOC Z GŁĘBI CISZ:
»SEN NA MNIE SPADŁ,
»LECZ OTOM SIĘ ZBUDZIŁA ZEŃ:
»GŁĘBOKI ŚWIAT,
»I GŁĘBSZY NIŹLI MYŚLAŁ DZIEŃ!
»BÓL — GŁĘBIĄ ON!
»LECZ GŁĘBSZA JESZCZE ROZKOSZ SNADŹ! —
»BÓL MÓWI: ZGON! —
»LECZ WSZELKA ROZKOSZ PRAGNIE TRWAĆ,
»CHCE WIECZNIE, WIECZNIE, WIECZNIE TRWAĆ!«

TŁUM. JERZY ŻUŁAWSKI.