Chcąc zastrzedz młodzież od zboczeń płciowych, dotąd jeszcze nader wielu rodziców i wychowawców usiłuje utrzymywać dzieci jak najdłużej w stanie t. zw. „niewinności“. Dla zaspokojenia nieraz już w małem dziecku ciekawości, obudzonej np. przyjściem na świat młodszego braciszka czy siostrzyczki, starsi uciekają się do kłamstwa, durzą dziecko powiastką „o bocianie“ lub t. p. niedorzecznością. Narazie dziecina w prostodusznem zaufaniu uwierzy, lecz zwykle na krótko. Ta czy owa okoliczność zwróci żywa młodocianą uwagę na sprzeczność słyszanej baśni z rzeczywistością. Raptem dziecko traci wiarę w kłamiących rodziców i zaczyna d0szukiwać się prawdy pokryjomu. Tu, niestety, zamiast prawdy szczerej i rzetelnej, z ubocza nabywa pojęć błędnych, przedstawiających różnice i stosunki płciowe pod postacią czegoś ponętnego, lecz zarazem niejako brudnego, bo zakazane. Następnie dziecko, naturalnie coraz bardziej zbłąkane, w swej nieświadomości niebezpieczeństwa wpada bezodpornie w szpony zepsucia, podobnie jak motyl w palący płomień świecy.
Rzecz zatem jasna, że dla skutecznego uchronienia młodych pokoleń od zdradnych pokus trzeba
Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/063
Ta strona została skorygowana.
VI.
O potrzebie i sposobach pouczania młodzieży względem życia płciowego.