mężą z żoną i nawzajem, rodziców z dziećmi i napowrót — wszystkich z każdym, zdolnym zeń skorzystać na dobro własne i bliźnich. Wszelki ogień, im więcej się udziela, tem silniej wzrasta, tem bardziej zaś ogień duchowy. Niech więc młodzież będzie od kolebki napajana tym ogniem twórczym, którym świat cały, — od istot najdrobniejszych aż do niezmierzonego ogromu, — żyje, odnawia się, jaśnieje, swym widokiem zachwycając każdą duszę, pragnącą czystej, wiecznie trwalej — nieskończenie odradzającej się rozkoszy powszechnej!
W poprzedzającym rozbiorze sposobu pouczania młodzieży płci obojej względem stosunków płciowych wykazaliśmy, że najpewniejsza rękojmia przeciw zdradnym pokusom życiowym zawiera się głównie w pełnem poczuciu godności ludzkiej i zdrowym poglądzie na wzniosłe przyrodne przeznaczenie nasze.
Prócz tego jednakże stanowisko młodych dziewcząt, jako przyszłych żon, matek i obywatelek, zasługuje na szczególną uwagę. Wprawdzie z jednej strony płeć żeńska, ogólnie obdarzona wrodzonem delikatniejszem uczuciem wstydliwości, już tem samem znajduje się niejako silniej zastrzeżoną od lekkomyślnych stosunków płciowych, lecz zkąd inąd, jako istota z natury swej wrażliwsza, kobieta bywa łatwo wystawianą na zaślepienie powierzchownym urokiem osób albo rzeczy. Do takiego zaślepienia może łatwo przyczynić się wychowanie w nader idealnych a tem samem niepraktycznych poglądach na byt ludzki wśród życiowych stosunków.