Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/094

Ta strona została uwierzytelniona.

myślący, walczący rychłoby się poróżnił ze światem. Zważ, kochane dziecię, że celem życia jest nie samolubność lecz raczej samozaparcie. Powinnaś poznać i w sobie samej kwiat, stanowiący tylko jeden z niezliczonych członków wszechświetnego łańcucha istności, jak kwitnące drzewo, jak wkoło niego brzęcząca pszczółka, lub wszelkie inne stworzenie.
Im bieglej nauczysz się czytać w ogromnej księdze przyrody, tem jaśniejszy będzie twój umysł, tem czystsze twe dążności, tem ugodliwsze i dogodniejsze zaufania twoje serce. Zwątpienie i pokusy rozproszą się w zetknięciu z opoką twej ufności w Bogu, twego poczucia własnej godności.
C: Słodka mamo, nie pojmuję ciebie zupełnie, ale w twojej twarzy i mowy poznaję jasno, że masz mię nauczyć czegoś ważnego.
M: Nie mylisz się, luba córko. Właśnie mam ci wyjaśnić tajemnicę twego własnego istnienia i cel twórczej przyrody. Dowiedz się, że zachwycająca twe oko piękność roślin i zwierząt, słodka woń kwiecia, rozgłośny śpiew ptasząt, ludzkie przymioty, popędy i duchowe dążności, słowem wszystko, co nas w żyjącej przyrodzie porywa, natchniewa, podnosi, — tkwi w jednym celu: krzewienia się i doskonalenia poszczególnych istot i rodzajów. A co większa, całe zdrowie ciała i ducha, każda sztuka, poezja, moralność i miłość bliźniego — wszystko to powinno się opierać na słusznem pojmowaniu praw przyrody.
C. (z trwogą i zasmuceniem): Ach, mamo, twoje słowa, zamiast rozjaśnić i podnieść moje uczucia, przeciwnie je zaćmiewają.
M: Cierpliwości! Posłuchaj mię jeszcze trochę