Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/136

Ta strona została skorygowana.

wystrzegających się alkoholu i tytoniu a równocześnie osobiście pracujących cieleśnie. Znamy wielu dobrze rozwiniętych, silnych młodzieńców ze wsi, którzy przed 18-tym a nawet 20-tym rokiem życia nic nie wiedzieli o polucjach, bo, jak się jeden z nich wyraził,,, nie mieli na to czasu, ani we dnie ani w nocy, gdyż musieli pracować z rana przeważnie umysłowo a następnie w ogrodzie lub w polu; w czasie zaś wolnym i w niedziele oddawali się grom ruchliwym, szermierce i pływaniu“. Obyśmy mieli jak najwięcej tak dzielnych „młodych rycerzy“, a przyszłość nasza byłaby zapewnioną! Wogóle jednak dzisiejsze pokolenie jest słabsze, a wielka część młodzieńców wprost, „choruje“ na polucje. Skoro jednak, u osób wogóle zdrowych i żyjących umiarkowanie, pojawiają się polucje niezbyt częste, skoro nie następuje po nich znużenie lub ogólne osłabienie, wtenczas one nie są objawami chorobliwemi.[1] Zdanie to potwierdza m. i. także dr. Ribbing w swej „Hygjenie płci“:

„Dojrzały młodzieniec i dojrzały mężczyzna, nie mający prawidłowych płciowych stosunków, cierpią zazwyczaj na nocne wytryski nasienne, polucje. Jeżeli polucje nie wydarzają się zbyt często, to nie należy uważać ich za szkodliwe dla zdrowia, a prędzej należy na nie patrzeć, jako na środek, oswobadzający narządy płciowe od nieprzyjemnego i zbyt silnego przypływu krwi. Jak często mogą się powtarzać polucje bez szkody dla organizmu — tego niepodobna określić liczbowo ściśle. Jeżeli się powtarzają nie częściej jak co 10 — 14 dni, to nie powinny budzić żadnych obaw. Nawet jeśli
  1. Opis stanów chorobliwych podany w książce: „Samopomoc w chorobach i cierpieniach płciowych“.