Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/191

Ta strona została skorygowana.

pierworodne dziecko dziwnie wyróżnia się z pomiędzy reszty rodzeństwa. Dziecko to jest krnąbrne, uparte, leniwe, nierzadko umysłowo upośledzone, zezowate, głuche i sprawiające rodzicom dużo kłopotów. Dziecko to dostało życie śród godów weselnych, w których to alkohol dzierży jus primae noctis — prawo chociaż nie tak nieludzkie, jak owo średniowiecznych panów względem swoich poddanek — lecz stanowczo w skutkach tem groźniejsze dla potomstwa, lub co zachodzi zapewne częściej, jest ono przedślubnym zadatkiem miłości, zawiązanej w karczmie przy niedzielnych tańcach.[1]

Któryż ojciec nie pragnąłby uchylić od swych dzieci wyżej wspomnianych cierpień?! A więc precz z pijatykami przy weselach! Przyjaciele pana młodego, jeśli o swe zdrowie nie dbają, niechaj sobie postępują nierozsądnie, ale niech nie zmuszają nowożeńca do kompanii“. Niech pan młody wystrzega się kielichów, niech nie pije „za zdrowie“ swej wybranej, niech jej nie zniewala do spijania, lecz niechaj raczej pamięta, że lepiej dba o jej zdrowie, skoro sam się powstrzyma od wódek, piwa i wina, i żony nie będzie przynaglał do sztucznej „wesołości“ z opijania! Niechże wreszcie nowożeńcy piją napoje... bez-alkoholiczne,[2] jakich teraz już przecież dużo,

  1. Molière w komedji Amfitrio kładzie w usta Sozji następujący pięciowiersz:

    Powiadają lekarze, że człowiek pijany
    Powinien się zdaleka mieć od swojej żony;
    Gdyż ztąd rodzi się dzieci niezgrabne bałwany!
    Uważ, gdybym się jakiem uwodził łakomstwem,
    Pięknembym cię za kąty uraczył potomstwem.
    Tłómaczenie Franciszka Zabłockiego.

  2. Patrz odnośne opisy w „Przewodniku Zdrowia“ rocznik 1896, str. 43 i 52, oraz w broszurce: „Czem zastąpić napoje alkoholiczne?“