słowami, dopóki rodzice i wychowawcy dzieci, nauczyciele i kierownicy młodzieży, lekarze małych i starych, pasterze owieczek i kozłów nie zaświecą należycie jednomyślnie żywym przykładem!
Jakżeż to nie piorunuje się ciągle z kazalnic (ambon) na „demona“ alkoholowego, a dlaczegóż nie mamy z tego lepszych skutków? Otóż dlatego, że zbyt często można tu zastosować piosnkę: „Postępujcie wedle słów moich, ale nie wedle mych czynów“.
Rozumie się, że dobry przykład powinny tu dawać również krajowe rządy. Niestety, obecnie prawie wszystkie państwa pokrywają ogromną część swego budżetu dochodami z pijaństwa ludności, a zatem walka z niem musi ograniczać się półśrodkami. Obecność alkoholu w handlu, jako artykułu spożycia codziennego, jest najjawniejszą pobudką do trwania i rozpowszechniania się pijaństwa. Wypada tu nadto przytoczyć, że europejska „cywilizacja“ stara się „uszczęśliwić“ swemi trującemi oparami także nawet narody żyjące jeszcze w pewnej dzikości. Otóż np. z niby to „wysoko cywilizowanych“ Niemiec wywieziono już tysiące beczek spirytusu do Afryki itd. — —
Dalszą główną przyczynę panującej niemoralności stanowią opłakane stosunki mieszkalne. Sprawdzono, że w r. 1890 w Berlinie 44% wszystkich mieszkańców miało tylko jedną izdebkę do mieszkania i spania. Naliczono wówczas 100,000 osób, mających wydzierżawione tylko na noc miejsca do spania (Schlafstellen). W Londynie jest w tym względzie jeszcze gorzej, gdyż wydzierżawiają tam często jedną izdebkę kilku osobom do używania na odmian, na noc lub na dzień stosownie do zajęcia lub służby we dnie lub w nocy. W Halli ko-
Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/213
Ta strona została uwierzytelniona.