Cóżeś robiła w ogrodzie — o zmroku?
— Księżyc tak jasny, — żeś blada...
Czy nie wiesz, że cień idzie po twym kroku,
Czy nie wiesz, że noc Przeznaczenia pada?...
Cóżeś śledziła pod gąszczy szelestem?
— Księżyc tak jasny, — że chylisz oczy,
Czy nie widzisz nawet kto jestem?
Kto mówi z tobą w nocnej pomroczy?
Czego się lękasz, Duszo? — Kto cię woła?
— Księżyc tak jasny — ja się lękam ciebie —
W cyprysach miga skrzydło anioła.
W cyprysach cicha pieśń płacze po niebie...
Cóż ty widzisz, żeś w dreszczach? — Jakaż jawa? —
— Księżyc tak jasny — cicho wszędzie —
Twarz twoja blada — warga krwawa,
A oczy twe, jasne, wielkie oczy twe, w obłędzie!
Kto jesteś? Idę za tobą — kocham ciebie —
— Księżyc tak jasny — w liściach igra blask księżyca.
»Świat się zmienia — jam ta Sama wiecznie —
Jestem Śmierć — masz — ucałuj me lica!
Antoni Lange.