Strona:Życie tygodnik Rok I (1897) - Wybór.djvu/72

Ta strona została przepisana.
Zakopiańska bajka.




„Kto chce mieć zbójnickie złoto
„Po miesiączku w las mu trza,
„Ale ten niech idzie po to,
„Kto sposoby dobrze zna.
„Trza mu iść pod stary buk,
„W korze niechaj krzyż naznaczy
„I zaprzęże w jeden pług
„Siedm źrebców z jednej klaczy,
„Urodzonych w jednym dniu,
„Jednej maści, jednej miary,
„A skarb ziemia wyda mu“.

Tak w szałasie baca stary
Jak mawiali ojce starzy
Do juhasów cicho gwarzy.
Ogień skwierczy popod ścianą,
Lecz go wiatr przez szpary gasi,
— „Maciek! dorzuć tam polano...“
Cicho baco, śpią juhasi —
A choć słyszy jeszcze Maciek
Darmo teraz wołać go,
Tak się cały myślą zaciekł,
Gdzie to takie źrebce są,
Skądby takie źróbki mieć,