Strona:Żywot Św. Franciszka z Assyża.djvu/36

Ta strona została uwierzytelniona.

W kwietniu 1226 roku dostał w nocy tak silnego krwiotoku, że wszyscy sądzili, iż ostatnia to jego chwila.
Wtedy to Święty wyraził trzy pragnienia dla braci: aby się miłowali, aby ukochali ubóstwo i aby szanowali duchowieństwo katolickie.
Następnie błogosławił wszystkim braciom i oczekiwał śmierci.
Ale katastrofa jeszcze nie nastąpiła. Po kilku dniach nastąpiło polepszenie tak znaczne, że można było przenieść Świętego do miasteczka Wortony, gdzie napisał swe ostatnie rady i przepisy Zakonne.
Opisał w tym testamencie w krótkich słowach nawrócenie swoje, swe pierwsze kroki na drodze Bożej i polecił braciom trwać w ubóstwie i wyrzeczeniu się wszelkich dóbr ziemskich.
W Kartonie wystąpiła opuchlina ogólna, Święty nie przyjmował pożywienia i coraz bardziej z sił opadał.
Czując swój koniec, prosił, by go przeniesiono do rodzinnego miasta, gdzie biskup assyżki dał mu mieszkanie w swym pałacu i troskliwą go otoczył opieką.

34