Strona:Żywot i pisma Stanisława Nigra Chrościeskiego humanisty i lekarza poznańskiego wieku XVI-go.pdf/12

Ta strona została uwierzytelniona.

Otóż wiadomości o życiu i pracach Stanisława Nigra Chrościeskiego, które z książek, rękopisów i aktów zgromadzić mi się powiodło. Wystarczą one w każdym razie do zrozumienia wydanych poniżej wierszy i listów. Ze zbiorku tego wykluczyłem traktat naukowy de humoribus z przyczyn łatwo zrozumiałych.
W spuściźnie poetyckiej zajmuje naczelne miejsce Pieśń pogrzebowa. Wartości wyższej utwór ten nie posiada. Nie zapowiada się w nim przyszły poeta. Talentu twórczego, pomysłów oryginalnych, oryginalnych porównań i obrazów dopatrzeć się trudno; rzecz cała ułożona z reminiscencyi klasycznych, któremi młody autor miał głowę przepełnioną. Przyznać jednak należy Nigrowi pewną łatwość i wprawę w pisaniu; rozporządzał on dość swobodnie materyałem, który sobie przyswoił z lektury starożytnych autorów łacińskich. Styl jest w ogóle poprawny, choć niewolny od pomyłek, zwłaszcza takich, które się zdarzają i u innych humanistów polskich. Razi też tu i owdzie ciężka budowa okresu, nienaturalny szyk wyrazów w zdaniu, spowodowany względami na budowę wierszy, która sprawiała autorowi niekiedy trudność. Widocznie kreślił on Epicedion z wielkim pospiechem, aby je co rychlej wykończyć, wydać i we właściwej chwili przesłać do Polski. Tym sposobem wytłómaczyć też będzie można osobliwie twarde elizye, zdarzające się nierzadko.
Niektóre trudności, które tekst nastręcza, usunąć może będzie można, gdy mi będzie danem porównać odpis z oryginałem. Odpis ten, dokonany z polecenia prof. Zielińskiego przez nieznanego mi przepisywacza, jest tu i owdzie niedość czytelny i skłania do powątpiewania, czy przepisywacz dobrze rzecz odczytał lub przepisał. Nie otrzymałem również pożądanego opisu egzemplarza, przechowanego w Bibliotece petersburskiej. Braki te, które łatwo w przyszłości będzie można uzupełnić, nie wstrzymały mię od ogłoszenia utworu, który już uchodził za zaginiony.

Trzy epigramy — między nimi dwa, które, jak się zdaje, są pióra syna Stanisława, Jana — odpisałem z dzikowskiego egzemplarza traktatu de humoribus, nadesłanego mi łaskawie do użytku przez hr. Zdzisława Tarnowskiego. Umieszczone na końcu dwa listy wraz z przynależnymi wierszykami, wyjęte są ze znanego rękopisu ces. Biblioteki petersburskiej, sygn. Lat. XVII. Fol. 59, o którym pisałem i z którego korzystałem w rozprawie o Klemensie Janickim[1].

  1. Por. także rozprawkę moją w Eos V. 204. Pisząc rzecz o Janickim, miałem w rękach jedynie odpisy, dokonane w Petersburgu. W r. 1899 przysłała mi Dyrekcya ces. Biblioteki petersb. rękopis do użytku w Bibl. tut. uniwersytetu. Miejsca wątpliwe listów Nigra odczytywałem kilkakrotnie.