potrzeć ją przez sito. Włożyć to „purée“ do przecedzonego smaku z jarzyn (pietruszkę, pora i cebulę ugotowaną można dla smaku przetrzeć wraz z fasolą). Sporą łyżkę dobrego masła i dobrą łyżkę mąki zmieszać z pół szklanką słodkiej śmietanki, lub dobrego mleka, wlać w zupę i zagotować raz tylko. W wazie przygotować dwa żółtka rozbite, dolać łyżkę zupy, rozbić doskonale, potem wlać resztę zupy i podawać z grzaneczkami, zrumienionemi w maśle i osypanemi ostrym serem.
2. ZUPA ZE ŚWIEŻYCH OGÓRKÓW. Pięć niedużych, świeżych ogórków obrać z skórki, pokrajać w plasterki i dusić z kawałkiem śmietankowego masła na wolnym ogniu, aż zupełnie zmiękną. Ugotować półtora litra smaku z włoszczyzny (marchwi, pietruszki, cebuli z dodaniem małego, świeżego, grzybka). Smak ten przecedzić, uduszone ogórki utrzeć dokładnie z łyżką najlepszej mąki, rozprowadzić szklanką śmietanki słodkiej, dodać do zupy, zagotować raz tylko. W wazie przygotować dwa żółtka, roztarte z łyżeczką śmietankowego masła i łyżeczką drobno usiekanego koperku — wlać na to wazową łyżkę zupy, zmieszać doskonale, nalać resztę zupy i podawać. Do tej zupy podać jakiekolwiek paszteciki z ryżem i jajami, w cieście kruchem, lub francuskiem. Wyborna w smaku zupa, należy tylko uważać, aby ogórki nie były gorzkie, co ją zupełnie zepsuć może.
3. ZUPA „POTAGE ROYAL“. Zupa ta, umiejętnie i starannie przygotowana, może zastąpić najlepszy rosół mięsny. Marchew, pietruszkę, ćwierć główki kapusty włoskiej, pora, cebulę, mały kawałek selera, zalać dwoma litrami wody i wygotować na wolnym ogniu do półtora litra, dodać trzy suszone, młode grzybki, trzy ziarna pieprzu, pół listka, trochę ziela. W oddzielnym rondelku poddusić w łyżce masła garść zielonego groszku, dziesięć deka zielonej fasolki młodej, stosownie do sezonu kalafjor, podzielony na cząstki, lub pół funta oczyszczonych i pokrajanych w kostkę szparagów, podlać smakiem z jarzyn, ugotować na miękko, wkońcu dodać dziesięć listków szpinaku, lub szczawiu i raz tylko razem zagotować. Pięć jaj całych rozbić ze szklanką śmietanki, lub mleka, foremkę głęboką wysmarować masłem, jajecznicę osolić, wlać do foremki, przykryć i wstawić do rondelka z wrzącą wodą — woda powinna dochodzić tylko do połowy foremki. Gotować na bardzo wolnym ogniu, aż się masa zupełnie zetnie, wstawić jeszcze raz z rondlem i wodą na dziesięć minut pod blachę. Przed samem podanie jarzynki uduszone przełożyć do wazy, zalać przecedzonym rosołem, dodać łyżeczkę śmietankowego masła. „Royal“, to jest budyń z jaj, wyłożyć na talerz, przekrajać na pięć równych plastrów, kłaść na talerze i zalewać zupą. Paszteciki do tej zupy są zbyteczne.
4. ZUPA KARTOFLANA „POTAGE PARMENTIER“. Pół kilo dobrych, mączystych oczyszczonych kartofli i dwadzieścia deka porów (po usunięciu zielonych liści), ułożyć w rondelku, dodać łyżkę dobrego masła, zalać taką ilością wody, aby tylko objęło, dusić bardzo wolno, często mieszając, aż pory zmiękną, a kartofle zupełnie się rozgotują. Przetrzeć jedno i drugie przez sito, rozprowadzić litrem i ćwierć wrzątku, pół łyżki mąki pszennej rozbić paroma łyżkami przestudzonej zupy, dodać do reszty, zagotować, osolić do smaku. Dwa żółtka rozbić z filiżanką śmietanki, dolać do zupy, zagrzać mocno, nie gotując — dodać do smaku gałki muszkatołowej, lub białego pieprzu i wydać z grzankami ostremi, jakiemi pasztecikami, lub słomkami z francuskiego ciasta.
Strona:100 postnych i jarskich dań.djvu/10
Ta strona została uwierzytelniona.