38. KARTOFLE NADZIEWANE. Bardzo duże, równe kartofle obrać na surowo z łupin, zciąć z jednej strony pokrywki, wydrążyć żelazną łyżeczką, pozostawiając ścianki na grubość palca. To, co wybrane ze środka, ugotować, odcedzić, utrzeć z grzybkami ugotowanemi, drobno usiekanemi i przesmażonemi z masłem i cebulą. Dodać kopru, całe jajko, osolić, nadziać kartofle, przykryć pokrywkami, zawiązać grubą nitką, ułożyć na brytfance, posmarować masłem, i upiec w dobrze gorącym piecu. Do nich oddzielnie podać sos grzybowy ze śmietaną.
39. KARTOFLE NADZIEWANE INACZEJ. Bardzo duże, surowe kartofle poprzekrawać na połówki, wydrążyć z nich środki, ugotować to, co wydrążone, utrzeć z dwiema łyżkami śmietany, łyżką masła, całem jajkiem i trzema, czy czterema łyżkami parmezanu, osolić, popieprzyć. Napełnić tą masą połówki surowych kartofli, ustawić na patelni z roztopionem masłem, skropić masłem po wierzchu i upiec w gorącym piecu. Do tego śmietankowe masło w kulkach.
40. KOTLETY Z FASOLI. Trzydzieści deka fasoli białej, najlepiej dużej, cukrowej, namoczyć na noc w zimnej wodzie. Ugotować w tejże wodzie, wodę odlać, potrzymać pod pokrywą, aż doskonale wyschnie. Gorącą jeszcze przepuścić przez maszynkę. Łyżkę masła utrzeć na miseczce na śmietanę, dodać pięć orzechów włoskich, drobno utłuczonych, dwa całe jaja i fasolową masę, wyrobić doskonale. Wyłożyć na stolnicę, posypaną mąką, uformować dziesięć zgrabnych kotletów, posmarować rozbitem jajkiem, utarzać grubo w tartej bułeczce. Smażyć w bardzo obfitem maśle. Zdejmować ostrożnie z patelni, gdyż są bardzo kruche. Okładać niemi karotkę, szpinak, brukselkę i t. p.
41. KOTLETY Z GROCHU. Robią się tak samo, jak z fasoli, orzechów się do nich nie dodaje, natomiast parę łyżek mąki. Są mniej delikatne od fasolowych. Zamiast okładania niemi jarzyny, można je podać z białym sosem śmietanowym.
42. OPIEKANKI Z GROCHU. Jeśli, zamiast nadać kształt kotletów z tej samej masy zrobimy podłużne paluszki, i zrumienimy je w maśle, nazwiemy je „opiekanki“, służą one do okładania jarzyn.
43. KOTLETY Z WŁOSZCZYZNY. Nadzwyczaj smaczne i delikatne. Można na nie użyć włoszczyznę, gotowaną na smak do zupy, lub też specjalnie ugotować dwie duże marchwie, tyleż pietruszki, ze trzy cebule, seler i parę porów. Ostudzone, przepuścić przez maszynkę, osolić, wbić dwa jaja i dodać tyle tartej bułeczki, aby się dały formować kotlety. Utarzać je w bułeczce i smażyć na obfitem, rumianem maśle. Do nich oddzielnie się podaje sos koperkowy, lub cytrynowy.
44. KOTLETY Z MARCHWI. Robią się tak, jak poprzednie, biorąc tylko osiem całych marchwi, bez innych jarzyn.
45. KOTLETY Z KAPUSTY. Robią się tak, jak poprzednie, biorąc dużą główkę kapusty białej, lub włoskiej i parę cebul razem ugotowanych. Do nich wybornym dodatkiem jest sos czysty, pomidorowy.
46. KOTLETY ZE SZPINAKU. Kilo szpinaku zagotować raz w osolonym wrzątku, odcedzić, usiekać, lub przepuścić przez maszynkę. Ćwierć kilo kartofli ugotowanych, ostudzonych i przepuszczonych przez maszynkę, zmieszać ze szpinakiem, dodać jajko duże, lub dwa małe, pół łyżki masła i tyle tartej bułeczki, aby się masa trzymała. Wyrobić dobrze, robić katleciki, smarować jajkiem, utarzać w bułeczce, smażyć na rumiano na maśle. Do nich łyżkę śmietany zagotować z łyżką masła i podać w sosjerce.
Strona:100 postnych i jarskich dań.djvu/19
Ta strona została uwierzytelniona.