75 dkg. miękkiej koniny, pół szklanki octu, 4—5 dużych cebul, 40 dkg. tłustego boczku, 5—6 bardzo dużych kartofli, pieprz, ziele, gałka, majeranek, 2 duże jaja, sól.
Wołowinę zamarynować i udusić jak na sztufadę. Boczek postawić dusić z całymi cebulami, gdy zmięknie dodać ugotowane w łupinach i obrane kartofle. Wszystko to razem przepuścić dwa razy przez drobne, pasztetosze, sitko od maszynki do mięsa. Ucierać razem w misce, osolić do smaku, popieprzyć, wsypać utartej gałki i łyżeczkę drobnego majeranku. Wbić dwa duże jaja całe. Jeszcze ucierać z pół godziny. Przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułeczką tortornicy lub „prodige’u“. Upiec przez dobrą godzinę w piecyku lub na gazie. Jak nawpół przestygną, wyłożyć na deseczkę, wynieść na chłód. Dopiero nazajutrz krajać w cienkie plastry i podawać z jakim zimnym, ostrym sosem. Smakuje jak pasztet ze zwierzyny.
1 szklanka mąki, 1 jajko, 1 kawałek skórki od słoninki, 50 dkg. drobnych rybek, łyżka oleju lub szmalcu, 2 łyżki mąki, sól.
Z mąki i jajka upiec dwanaście jaknajcieńszych naleśników, smarując patelnie skórką od słoninki.
Najdrobniejsze rybki: stynki, uklejki itp. obmyć, obetrzeć, osolić, utarzać w mące, usmażyć w łyżce tłuszczu. Piekąc naleśniki spód mocno podrumienić, każdy posypać rybkami, zwinąć w rolkę, trzymać w piecyku lub w ogrzanym „prodige’u”. Gdy wszystkie usmażone natychmiast gorące podawać.