Strona:A. Kuprin - Miłość Sulamity.djvu/104

Ta strona została przepisana.

„Chwała ci miasto Memphis, w któremeśmy znaleźli prawą rękę wielkiego boga, rękę wojny i obrony.
„I tobie, o miasto Sais, któreś kryło lewą rękę boga jasnego, dłoń sprawiedliwości...
„I ty bądź błogosławione miasto Teby, gdzie spoczywało serce Uu — Nophera — Onuphry“!
W ten sposób obeszła bogini całą świątynię, wracając z powrotem ku ołtarzowi i coraz głośniejszy, coraz bardziej namiętny stawał się śpiew chóralny. Święte wzruszenie ogarnęło kapłanów i modlących się. Wszystkie części ciała Ozysysa odnalazła Izys, oprócz jednego świętego Fallusa, zapładniającego wnętrza matczyne, tworzącego wiecznie nowe życie. Teraz oto zbliżał się wielki akt w mysterjum Ozyrysa i Izydy.
— Tyżeś to, Eljawie? — spytała królowa młodzieńca, który cicho wszedł przez drzwi.
Ten zaś bez szmeru osunął się w zmroku loży do jej nóg i przycisnął do ust skraj jej szaty. I poczuła wtedy królowa, że płacze on z zachwytu, wstydu i pożądania. Położywszy mu rękę na kędzierzawą szorstką głowę, odezwała się królowa!