Strona:A to pan zna?.pdf/117

Ta strona została skorygowana.

bardziej odpowiedzialne. Z początku będzie pan nalepiał marki na listy.... po paru latach przeniosę pana do archiwum... potem będzie pan pracował w buchalterji... do kasy nie mogę pana dopuścić... jest pan jeszcze zbył młody... (Goldkind ożywia się) w mojej kasie może siedzieć tylko człowiek doświadczony... (ostro) wogóle co znaczy, do kasy?! Czy ja pana znam? (coraz gwałtowniej) Do kasy!! Coś podobnego! Bezczelność! (wściekły) Ja panu pokażę kasę!! Won!!!

Pan do lokaja:
— Założę się, że to Franciszek wypalił mi papierosy!
— Bardzo pana przepraszam, ale ja z zasady nie zakładam się.

— Co dałeś za to ubranie?
— Trzysta złotych.
— Strasznie drogo!
— Ale na raty.
— Na raty? Za bezcen!

— Co to za nowa moda, Macieju: gwizdać przy pracy?
— Kiedy ja nie pracuję, proszę pana, tylko gwiżdżę.