Mr. Brown wylewa sobie całą zawartość miseczki na głowę.
Okrzyk przerażenia obecnych:
— Co to?! Co pan robi?!
— O, przepraszam, odpowiada mr. Brown, myślałem, że to już kompot.
Stworzenie człowieka jest wynalazkiem Boga. Niestety, Stwórca zapomniał opatentować swój wynalazek i teraz każdy bałwan naśladuje go.
Roda opowiadał podczas wojny następującą anegdotę. Dowództwo pewnego okręgu wojskowego zażądało od jednego z pułków piechoty podania numerów samochodów ciężarowych, któremi rozporządza. Przychodzi depesza.
Depesza ta przez pomyłkę dostała się do rąk szefa szyfrów wojskowych w sztabie generalnym. Odszyfrował ją oczywiście i przesłał dokąd należy, nie zastanawiając się wobec nawału pracy nad treścią. A treść brzmiała następująco:
„Koreańska rodzina królewska w Marburgu nad Dunajem zaręczona ze szmalcem pod torpedą.
Uwaga: Sprawdzić. Pomyłka niewykluczona.
Paweł Morgan, autor książki „Die einsame Träne“ z której dykteryjkę tę czerpiemy, opowiada, że historja