Strona:A to pan zna?.pdf/90

Ta strona została uwierzytelniona.

— Czem jest w takim razie radjo-telefon?
— To samo bez psa.

...Panie Hosenstein, co mam panu mówić? Kiedy przeczytałem mu ten list, to on zaczął płakać, rozumie pan? Płakać! Człowiek, który ma skład wartości dwudziestu tysięcy dolarów!...

— Ile świadek ma lat?
— Pięćdziesiąt do stu dwudziestu!
— To nie jest odpowiedź proszę o dokładną liczbę.
— Mówię przecież: pięćdziesiąt do stu dwudziestu.
Obecny na sprawie adwokat żyd zwraca się do sędziego:
— Czy pan sędzia pozwoli, że ja świadkowi zadam to samo pytanie.
Sędzia zgadza się.
Adwokat: Świadku Mandeltorf, ile lat, do stu dwudziestu, pan ma?
Świadek: Pięćdziesiąt.

Symcha Rosenkratz zakwaterował się u państwa Chałamojtker. Przyjechał niby to w gościnę na trzy dni, a siedzi już piąty tydzień. Jak się go pozbyć? Państwo Chałamojtker postanawiają wreszcie uciec się do pewnego rodzaju prowokacji.