Strona:A to pan zna?.pdf/93

Ta strona została skorygowana.

— Jak tam było?
— Panie doktorze, to ja miałem noc!

Aron Szmirkind spędził kilka lat w Warszawie, potem wraca do ojca swego Majera do Pińczowa
Rano Majer przygląda się toalecie syna.
— Aron, co to jest za sztuka?
— Szczoteczka do zębów.
— Co się tym robi?
— Czyści się zęby.
Stary Majer marszczy brwi i mówi z oburzeniem:
— Wisz co, Aron? Jabym na twojem miejscu wolał już odrazu się wychrzcić!

Stary Weizerman siedzi z wnukami przy stole. Zjawia się handlarz z workiem starego żelastwa i proponuje Weizermanowi kupno jakiejś sztaby metalowej.
— Co się z tym robi?
— Można zrobić obcęgi, igły, garnek, pistolet...
— Pistolet? Dzieci odsuńcie się....

Fragment z modlitwy.
— Boże pomóż mi! Litujesz się przecież nad zupełnie obcemi ludźmi, zlituj się i nade mną...