Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/83

Ta strona została uwierzytelniona.

— Prosiłam syna pańskiego, i wymogłam na nim słowo — rzekła, — że mi tu pana majora przywiezie....
— Ja, pani dobrodziejko — przebąknął wąsa kręcąc Jazyga — ja bo rychło bardzo muszę powracać do domu.... Gospodarstwo....
— Nie uciecze — przerwała gospodyni.... Wiesz pan, panie majorze, że my jesteśmy z sobą skoligaceni....? O! ja bardzo lubię genealogie familijne i znam swoją na pamięć.
Major spojrzał oczyma zdziwionemi.
— Tak jest — powiem panu zaraz.... Matka moja z domu była Boguszanka, a rodziła się z kniaziowny O..., z któréj siostry urodzona jest żona pańska. Widzisz pan, że nie daremnie roszczę sobie pewne prawa do jego życzliwości....
Major był całkowicie tém — jak późniéj mówił — z siodła wysadzony. Począł coś bełkotać niezrozumiałego. Ada mówiła spokojnie....
— Przyjedziecie panowie do mnie na obiad z synem we środę — nie znoszę sprzeciwiania się, jestem uparta.... Podała rękę majorowi, który jeszcze nie mogąc przyjść do siebie, ścisnął ją już nic nie odpowiadając.... A że cygaro mu zagasło wśród tych tarapatów, które przebywał, skinęła gospodyni na pułkownika, aby koledze ogniem się przysłużył....