Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 2.pdf/165

Ta strona została uwierzytelniona.

omyłkę przyniesiono jéj korrespondencyę kuzynki, która, pomimo zapowiedzianego wyjazdu i czynionych doń przygotowań, zwlekała z opuszczeniem Ruszkowa. Rozpatrzenie się w kopertach przekonało ją jednak, że pisma te wszystkie do niéj adresowane były.... Sama ich liczba musiała zadziwić — bo się dziwnie zeszły w dniu jednym, jak gdyby to było umówione. Zmarszczyła brwi i drgnęła niespokojna....
Po piśmie łatwo jéj było poznać, od kogo pochodziły. Na jednéj z kopert adres był znaną ręką pana radcy tajnego, na drugim panna Dyakowska wyręczyła szambelanową, w trzecim domyśliła się pana Karola, czwarty był od hrabiego Hernasza, który należał też do rodziny....
Hrabia od bardzo dawna zaniedbał był wszelkie z Ruszkowem stosunki. Po śmierci matki, gdy się do niego udała Ada w początku o pomoc i opiekę, kuzyn bardzo grzecznie wymówił się własnemi interesami od udziału w opiece; późniéj gdy zwycięzko wyszła Ada z zawikłań majątkowych, hrabia z żoną przybył do Ruszkowa, wioząc z sobą syna, z widocznym zamiarem przedstawienia go jako pretendenta do ręki i majątku kuzynki. Ada przyjęła ich tak chłodno, z tak wyszukaną a niedopuszczającą najmniejszego zbliżenia się grzecznością — iż po téj próbie hrabiowstwo już jéj nie ponawiali.