Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 2.pdf/84

Ta strona została uwierzytelniona.

Tyś pociecha moja, tyś oczu moich źrenica.... I począł go ściskać gwałtownie. — Co ci jest?
— Jeśli mnie kochasz, ojcze — na teraz, dajmy ożenieniu pokój. Zmuszając mnie do posłuszeństwa, uczyniłbyś mnie nieszczęśliwym.... Nie mam do małżeństwa ochoty.
Major zdumiony, zasmucony, fajkę od ust odjąwszy, z głową zwieszoną — nie odzywał się słowa.
— Ja, rzekł zimno — zmuszać cię nie myślę, to pewna. Nie żeń się kiedy nie chcesz, nie narzucę ci żony; ale jedno ci powiem Robciu, i — jak cię kocham, od tego nie odstąpię. Gdybyś chciał się żenić niedorzecznie, przeciw mojemu przekonaniu — musisz czekać aż ja umrę; bo — pókim żyw, nie pozwolę.
I powoli — stanowczo, powtórzył:
— Pókim żyw — nie pozwolę.
— Żenić się też wcale nie myślę — odparł Robert.
— Zatém nie mamy o czém mówić. Zgoda. Pamiętaj tylko com powiedział. Znasz mnie, słowo u mnie rzecz święta. Nie powiem go bez rozmysłu, ale wyrzekłszy — jak Bóg miły — dotrzymam....
Można się było domyślić do czego to zmierzało z dala.... Robert pocałował w ramię ojca. Dojeżdżali do Żabliszek — obaj smutni i milczący....